Dostałam w prezencie od Taty stołek. Nie jest to zwykły stołek. Ma w środku schowek na szczotki i pasty do butów (blat uchyla się do góry). Stołek jest zrobiony z solidnego drewna. Pierwotnie był nieozdobiony - surowa zdrowa deska. Potraktowałam go bejcą i moimi decoupage'owymi ingrediencjami. Mam w planach położenie jeszcze cracka na wierzchu, ale zrobię to latem.
czwartek, 7 kwietnia 2011
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
9 komentarzy:
Śliczny ten stołeczek. A z krakiem będzie jeszcze ciekawszy. pozdrawiam
Bravo...es fantástico!!!!
Świetny!
I szkoda,że tak daleko mieszkasz, bo z ochotą bym Twoje prace pomacała.
Ja też, ja też chcę to cudo na oczka zobaczyć! Śliczny mebelek i jak perfekcyjnie wykonany! Klasa :D
Cudnie się prezentuje!!!!!!!! :D
piekny stoleczek, naprawde podziwiam twoje prace. Moglabys mi zdradzic jakiego alkieru uzywam, jestem w trakcie malowania stoliczka i nie wiem jakim lakierem go wykonczyc.Pozdrwaiam serdecznie moj mail stokrotka773@interia.pl
Ale Ty umiesz zadziwić człowieka ! Te rzeczy są tak starannie i cudnie zrobione , że szczęka opada !!! Gratuluje talentu i pomysłowości :) jestem pod wrażeniem :)
Mebelki są cacy:) Mnie też dużo przyjemności sprawia obrabianie drewna. Na razie to tylko skrzyneczki i pudełeczka, ale do mebli też dojdę:) Pozdrawiam
Prześlij komentarz