Właśnie skończyłam dekupażować trzy zakładki do książek. Zakładki są drewniane.
Wykończone werniksem szklącym, więc bardzo się świecą. Jako ozdoby posłużyły mi koraliki (częściowo z demobilu) i wstążki.
czwartek, 10 marca 2011
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
11 komentarzy:
Piękne! Bardzo subtelne i niezwykle stylowe. Pozdrawiam.
Lawendowa prześliczna:)
zgadzam się z Izą - lawenda jest super delikatna :)
Są po prostu niesamowite. Mimo iż wszystkie delikatne i subtelne, to każda ma swój indywidualny klimat.
uwielbiam zakładki :)
twoje są śliczne :)
Ja jestem zielona jeszcze w dziedzinie decoupagu. Pozwolę zadać sobie pytanie: czy robiłaś już zakładki wcześniej?? Pytam, bo zrobiłam moje pierwsze w życiu ;p no i po zrobieniu zaczęłam się zastanawiać, czy nie będą się kleić do kartek??
Będę wdzięczna za odpowiedź :)
Pozdrawiam.
http://kasiulkowo-katarzynka.blogspot.com/
Zakładeczki przepiękne !!!
Pozdrawiam Aga
Katarzynko, już kiedyś robiłam zakładki i tak samo jak te, wykańczałam je werniksem szklącym "Idea Decoupage". Nic się nie klei, świetnie służą do dziś. Polecam.
Nie wiem natomiast co byłoby w przypadku lakieru akrylowego np Flueggera - niektóre moje rzeczy polakierowane tym lakierem mają tendencję do przyklejania się do mebli na których stoją/leżą.
Ja swoje zakładki lakieruję akrylem i nic a nic się nie przyklejają do kartek :)))
Dziewczyny bardzo dziękuję za odpowiedzi :)
Ta w środku jest popostu boska....
Prześlij komentarz