czwartek, 17 listopada 2011

Jak zrobić miniaturową choinkę do bombki 3D

Kupiłam sobie duuużą bombkę pleksi (rozkładaną na dwie części) z ambitnym planem zrobienia w jej wnętrzu miniaturowego zaśnieżonego krajobrazu. Na razie jestem na etapie obmyślania techniki ozdabiania i zbierania potrzebnych do tego rzeczy. Masę na podstawę mam, śnieg mam, domek sobie sama wytnę z kartonu. Ale jak mam zrobić choinkę ? Hmmm... Zaczęłam szukać w necie wskazówek. Jak zwykle youtube jest w tym niezastąpiony. Ponieważ domyślam się, że taki dylemat mam nie tylko ja, postanowiłam podzielić się z Wami tym co znalazłam.
Poniżej wklejam link do filmu z instruktażem robienia choinki ze sznurka i drutu. Fajny pomysł. Tylko zastanawiam się skąd mam wziąć tę zieloną posypkę ...

Kroki do wykonania:
- pociąć sznurek na żądaną długość
- przeczesać pocięte kawałki sznurka
- ułożyć pocięte kawałki sznurka na drucie, przykryć to drugim drutem - po czym skręcić oba druty jak szczotkę do butelek
- przyciąć nożyczkami wystające końce sznurka do żądanej długości i kształtu
- posmarować całość klejem
- posypać całość zieloną posypką
- wysuszyć.

P.S. 1
Radzę bardzo dobrze wysuszyć obie ozdobione połówki bombki - przed sklejeniem jej w całość. Po kilku tygodniach - jeśli nie wysuszymy wnętrza - ozdoby zaczną pleśnieć od środka ... wtedy bombka ląduje w śmietniku.

P.S. 2
Z pomysłów zostawionych przez Was w komentarzach: zieloną posypkę można zastąpić pokruszoną gąbką florystyczną.


Kurs: jak zrobić choinkę do trójwymiarowej bombki.

sobota, 5 listopada 2011

Dwa "stare" obrazki

Bardzo lubię ten "widelcowy" motyw. Często używam go na moich decou-pracach. Tym razem trafił na drewniany obrazek do kuchni. Do kompletu dostał brata "prawie bliźniaka" z motywem pucharu. Zapraszam do oglądania zdjęć w powiększeniu [klik na zdjęcie], wtedy widać specjalne spękania tła i efekt postarzenia pracy.

Bombkowo

Święta zbliżają się wielkimi krokami. Już za miesiąc mikołajki. Dla decoupażystek ten czas to wytężona praca nad ozdobami choinkowymi. Uważam, że takie bombki własnoręcznej produkcji prezentują się na choince o niebo lepiej, niż takie zwykłe dmuchane, przeważnie "made in China", kupowane w supermarkecie. Mają przynajmniej jakiś charakter i dodają drzewku prawdziwego uroku. W zeszłym roku moja domowa choinka była ubrana tylko w takie własnoręczne ozdoby, i muszę nieskromnie napisać, że robiła wrażenie na odwiedzających (oczywiście pozytywne ;-)) co było powodem mojej dumy.
 
Ja też wpadłam w wir bombkowego szaleństwa. Poniżej przedstawiam efekty mojej pracy z ostatnich dni.

Miłego oglądania. :-)

Na zakończenie dodam, że w tegorocznych bombkach nie powiedziałam jeszcze ostatniego zdania ;-). Tak więc pewnie domaluję jeszcze kilka następnych bombek za kilka dni.