Niedawno musiałam poszukać nowego mieszkania dla moich kosmetyków do  makijażu, żeby zabezpieczyć je przed rączkami małego "eksplorera" ;-)
Postanowiłam schować cały kramik do sporego kuferka. Na targu staroci  wybłagałam u pewnej sympatycznej pani cztery mosiężne nóżki, dokupiłam  okucie, pomalowałam, zdekupażowałam, przetarłam tu i ówdzie i oto efekt  mojej pracy:
czwartek, 10 czerwca 2010
wtorek, 8 czerwca 2010
Elfy
Jedna z moich ulubionych prac decou. Lubię ją, bo jej głównym (i  jedynym) motywem są elfy Pani Barker.
Białe pola są pokryte krakiem sottile i pomalowane werniksem szklącym. Obrzeża potraktowałam złotą konturówką. Reszta jest pobejcowana, postarzona bitumem i polakierowana matowym Flueggerem.
Miłego oglądania !
Białe pola są pokryte krakiem sottile i pomalowane werniksem szklącym. Obrzeża potraktowałam złotą konturówką. Reszta jest pobejcowana, postarzona bitumem i polakierowana matowym Flueggerem.
Miłego oglądania !
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)




